Już niemal trzech na czterech Polaków jest skłonnych przeprowadzić się, by zyskać dogodniejsze warunki do prowadzenia swojego biznesu. Emigracja przedsiębiorców znad Wisły zatacza coraz szersze kręgi, bo praca na własny rachunek w Polsce opłaca się coraz mniej. „Tendencja będzie nasilać się, dopóki w naszym kraju nie zmieni się podejście różnych organów do przedsiębiorców” – mówi Witold Michałek, ekspert ds. gospodarki i legislacji Business Centre Club w wywiadzie dla Polskiego Radia.
Polacy coraz chętniej korzystają z dobrodziejstw unijnych przepisów i wyprowadzają siedziby swoich firm do Wielkiej Brytanii, Niemiec, czy Czech. Zjawisko to narodziło się wraz z pierwszą falą emigracji po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. „Kiedy Polacy zorientowali się, że w różnych państwach Wspólnoty warunki do prowadzenia działalności gospodarczej są z różnych względów lepsze niż w Polsce, zaczęli się zastanawiać, czy to się opłaca. I wielu z nich zdecydowało, że tak” – mówi Michałek.
Zdaniem eksperta BCC, tendencja będzie nasilać się tak długo, jak długo nad Wisłą nie będzie stabilnych warunków do prowadzenia działalności gospodarczej i jak długo nie zmieni się podejście najróżniejszego rodzaju organów państwa do przedsiębiorców. „Obecnie to podejście jest albo niechętne, albo represyjne, albo obojętne, czyli niewspomagające. I to jest chyba największy zarzut” – wyjaśnia.
Dlaczego Polacy przenoszą firmy do Anglii?
Dlaczego Polacy przenoszą swój biznes za granicę? Jak tłumaczy Michałek, zachęcają ich do tego przede wszystkim ogromne ułatwienia podatkowe. „Posłużmy się tu przykładem osoby, która zdecydowałaby się założyć spółkę w Anglii. W Polsce kwota wolna od podatku wynosi lekko ponad 3 tysiące złotych. W Wielkiej Brytanii jest to ponad 10 tysięcy funtów. To trzeba jeszcze pomnożyć, czyli mówimy tu o ponad 50 tysiącach złotych zwolnienia z opodatkowania. Jeżeli w takiej zarejestrowanej w Anglii spółce dany przedsiębiorca zatrudni się jako dyrektor, to jego dochody do tej wysokości nie będą w ogóle opodatkowane” – mówi specjalista.
Podkreśla jednocześnie, że Polaków do Wielkiej Brytanii przyciąga nie tylko rozsądny poziom opodatkowania, ale także prostota prowadzenia biznesu. „Taką firmę szybko się zakłada. Są oczywiście pewne koszty związane z pośrednictwem, pozwalające na upłynnienie tej operacji, ale widać tu szereg wyraźnych korzyści. Sam przeciętny poziom opodatkowania w Wielkiej Brytanii jest znacznie niższy niż w Polsce. Tu wynosi on przeciętnie ok. 43 procent, w Wielkiej Brytanii – poniżej 35 procent. To już kilka procent różnicy” – wylicza.
Michałek zaznacza, że przenoszenie działalności gospodarczej do Anglii ma też inne, niemierzalne zalety, których wagi jednak nie sposób przecenić. „Pierwsza to kwestia samego systemu, nie tylko podatkowego, ale systemu prawa, który jest tam względnie stabilny. To znaczy, że nie jest tak, że dziesiątki, a czasami setki nowych przepisów co roku są zmieniane. To daje poczucie pewnej równowagi pomiędzy tym, ile czasu przedsiębiorca może poświęcić na normalną działalność gospodarczą, zajmowanie się rynkiem i klientami, a ile na biurokrację, którą jest zmuszony prowadzić, mając małą czy jednoosobową firmę” – wyjaśnia.
„Drugi ważny powód, to samo podejście różnego rodzaju organów do przedsiębiorcy. W Wielkiej Brytanii mówi się o tym, że to podejście jest przyjazne. To znaczy, że jeżeli ktoś popełni jakiś mały błąd, to nie jest od razu karany; mało tego, w czasie kontroli nie szuka się u niego na siłę jakichś uchybień, a jeżeli są, to może się to skończyć uwagą lub upomnieniem. Jednym słowem, nie ma nieustającej walki i nieustającego poczucia zagrożenia, jakie wielu przedsiębiorców czuje w Polsce” – tłumaczy. „Państwo polskie nie dostarcza komfortu prowadzenia działalności gospodarczej na normalnych warunkach” – dodaje.
Największe problemy polskich przedsiębiorców
Ekspert BCC wskazuje, że jednym z najpoważniejszych problemów polskich przedsiębiorców jest fasadowość działań rządu mających poprawiać ich sytuację. Za przykład podaje tu awans Polski w rankingu przyjazności podatkowej Paying Taxes w 2015 roku – awans, który nie sprawił wcale, że właściciele firm odetchnęli z ulgą.
„Rankingi tego typu odzwierciedlają ogólny poziom przyjazności danego kraju. Problem w tym, że rządy zmądrzały i starają się prowadzić politykę wobec tych rankingów. Poprawiają pewne parametry, które dotyczą mierzenia pozycji danego państwa w tym rankingu. Tak właśnie postępuje m.in. Polska. Poprawiając jeden parametr w jakimś wąskim zakresie, może podskoczyć o kilka pozycji. W ogólnym odczuciu nie widać jednak ani poprawy ani nawet nadziei na poprawę” – mówi Michałek.
Jego zdaniem olbrzymią bolączką polskiego biznesu jest także przerost systemu kontroli, prowadzonego przez kilkadziesiąt różnego rodzaju organów państwa. „Nie można zarzynać kury, która znosi złote jajka. Nie należy tak przyciskać przedsiębiorców, nawet tych, u których widzi się uchybienia, żeby doprowadzać do bankructwa firmy. A przecież słyszy się o tym bezustannie” – dodaje. „Interesy przedsiębiorców są zgodne z interesami państwa, ale tylko jeżeli to państwo działa racjonalnie” – podsumowuje ekspert.
P.S. Jesteś zainteresowany otwarciem lub przeniesieniem swojej działalności do Anglii? Kliknij tutaj!

Doradca klienta z kilkunastoletnim doświadczeniem. W Oak & Berry odpowiada za pierwszy kontakt telefoniczny oraz mailowy - to właśnie z nim najprawdopodobniej będziesz rozmawiał, decydując się na kontakt z naszym biurem. Od ponad 10 lat pomaga firmom z Polski w zakładaniu firm w Anglii. W tym czasie współpracował z setkami polskich przedsiębiorców, pomagając im w rejestracji spółek, otwieraniu kont bankowych oraz rejestracji VAT. Przykłady jego pracy obejmują pomoc dla polskiej firmy IT w założeniu oddziału w Londynie oraz doradztwo dla polskiej firmy transportowej w zakresie przepisów podatkowych w UK. Pomoc w wyborze odpowiedniej formy prowadzenia działalności w Anglii, pomoc w uzyskaniu licencji czy wsparcie w programie wizowym - to tylko niektóre obszary, w których Wojtek może podzielić się swoim doświadczeniem.
Posiada doświadczenie w pracy z klientami z branży: informatycznej i nowych technologii, szkoleniowej, e-commerce, transportu i spedycji, budowlanej.
W swojej pracy ceni sobie wysoką kulturę osobistą, szczerość i otwartość podczas rozmowy z klientami. W wolnym czasie gra w koszykówkę, zgłębia tajniki inwestycji w kryptowaluty oraz chodzi na długie spacery ze swoimi psami.